Wanilia jest rośliną tropikalną stosowaną w przemyśle spożywczym, kosmentycznym oraz farmaceutycznym. Uprawiania jest w kilku rejonach świata na Madagaskarze, Indonezji, Papui Nowej Gwinei, Komorach, wyspie Reunion i Meksyku. Oprócz waniliny, związku organicznego, który charakteryzuje jej zapach, zawiera wiele różnorodnych składników, które korzystnie oddziałują na organizm człowieka.
Planifolia charakteryzujaca się delikatnym kremowym zapachem, występująca głównie na Madagaskarze, wykorzystywana we wszystkich działach przemysłu, szczególnie do produkcji ekstraktów. Jest najcieńsza i charakteryzuje się najdynamiczniejszym aromatem.
Wanilia Tahitensis znana z Papui Nowej Gwinei oraz Indonezji, chętnie stosowana do lodów i kremów, szybciej uwalnia swój aromat, chętnie kupowana jest we Włoszech i Francji. Jej laski są ciemne i dość grube, mają mniej intensywny aromat niż Planifolia.
Gatunek Pompona to trzeci rodzaj wanilii, znany z Gwadelupy, Martiniki i także z Meksyku. Wykorzystywany jest głównie w produkcji farmaceutyków i perfum, ale również w przemyśle spożywczym.
Szczególnie cennym gatunkiem jest wanilia Planifolia, występująca pod nazwą Bourbon.
Nazwa ta będąca marką wanilii, zwyczajowo odnosi się do takich rejonów jak Madagaskar, Komory i wyspa Reunion. (Dawna nazwa wyspy Reunion to Bourbon). Znana marka Bourbon spowodowała intensyfikację produkcję wanilii w tych rejonach i wzost jej cen ze względu na pochodzenie produktu.
Wanilię można potraktować jako produkt niszowy, gdyż ze względu na swoją jakość i cenę nie jest kupowana przez klienta masowego.
Przerób wanilii zielonej składa się z następujących procesów:
Wanilia w ciągu ostatnich lat, kiedy stała się szczególnie popularna ze względu na jej naturalny charakter wykazywała zmienne ceny rynkowe, co w sposób naturalny oddziaływało na wzrost plantacji na całym świecie. Wysokie ceny spowodowały wzrost liczby plantacji, a także inwestycje finansowe w wanilię różnych grup kapitałowych. Ponieważ wanilię uprawiają głównie drobni farmerzy, dane FAO z roku 2000 wskazują np. na istnienie 20 000 plantatorów i 5000 producentów na Madagaskarze.
Uprawa wanilii jest bardzo pracochłonna, gdyż wymaga w pierwszym roku uprawy 260 osobo-dni na hektar, a w następnych 4- 8 latach 460 osobo- dni. Każdy kwiat musi być zapylony ręcznie, w dodatku należy wanilię ciągle odchwaszczać i stosować liczne zabiegi agrorolnicze(głównie jest to praca ręczna).
Następnie należy wanilię odpowiednio preparować, poddawać ją obróbce termicznej. W ciągu następnych lat składować i eliminować powstającą pleśń, gdyż roślina reaguje na zmiany wilgotności i temperatury. Ciągła inspekcja magazynu, nawet co tydzień, powoduje wzrost kosztów składowania, więc importerzy i eksporterzy muszą utrzymywać ciągły kontakt, o ile zainwestowali w produkt w trakcie zbiorów.
Uprawa wanilii udaje się najlepiej w warunkach górskich, gdyż wymaga odpowiedniej cyrkulacji wody z opadów.
Uprawa wanilii i jej eksport od początku był w kręgu zainteresowania władz Madagaskaru. W 1990 roku na Madagaskarze było tylko 45 pakowaczy wanilii a 5 firm eksportujących, kontrolowało cały eksport, ze względu na potrzebę posiadania licencji eksportowych.[1]
Instytucje rządowe Madagaskaru od 1965 roku do 1975 roku prowadziły pełny nadzór nad skupem i eksportem wanilii. Vanilla Stabilization Fund prowadziła nawet skup całości wanilii, po czym instytucja ta, w pełni kontrolowana przez władze, ustalała ceny eksportowe.
W 1962 roku Madagaskar wraz z Komorami i wyspą Reunion utworzył kartel, który regulował w połowie lat siedemdziesiątych 80 procent światowego eksportu wanilii.
W latach 1975-1995 eksport znajdował się w ręku kilku uprzywilejowanych eksporterów, a wszelkie decyzje związane z licencjami podejmowało Ministerstwo Handlu Madagaskaru. Opodatkowanie eksportu stanowiło 82% ceny, rolnicy natomiast otrzymywali tylko 8% ceny wywozowej, co prowadziło do zniechęcenia do tej produkcji. Część zapasów Madagaskaru palono. Braki wanilii na rynkach światowych doprowadziły do rozwoju plantacji w innych częściach świata.
Od 1995 roku państwo Madagaskar skupia się nad ustalaniem terminów eksportu, aby uniknąć wysyłaniu z wyspy wanilii niedojrzałej. Dlatego eksport wanilii z Madagaskaru od czerwca do października jest zawieszony.
Od 2005 roku zmalała ilość eksportowanego surowca, niemal o dwie trzecie. Przyczyniły się do tego zmiany w polityce handlowej i cyklony, które niszczyły plantacje na Madagaskarze. Ceny na rynkach zbytu zaczęły rosnąć. Część przemysłu spożywczego zastąpiła naturalną wanilinę pozyskiwaną z wanilii, sztucznymi substytutami - waniliną syntetyczną. Na Madagaskarze zastąpiono monopol państwa pośrednikami.
Badania wskazują jednak na niewielki wpływ ceny światowej na dochody rolników na Madagaskarze, gdyż uprawa wanilii dla większości rolników stanowi nie jedyne źródło wpływów gotówkowych, a największe dochody trafiają do ogniw łańcucha, które prowadzą eksport i mają kontakt z rynkami światowymi, a nie plantatorów zielonej wanilii.
Unia Europejska wspierała rozwoj plantacji wanilii na Madagaskarze. Od 1975 roku do 2000 roku, istniał specjalny fundusz wspierający budowanie jakości wanilii przez plantatorów (STABEX). Fundusz wspierał również straty wynikające ze spadków cen światowych wanilii.
Rynek światowy staje się coraz bardziej otwarty. Dlatego też nowi gracze na rynku wanilii stali się coraz bardziej świadomi, szczególnie, że ceny wanilii na rynkach rosły.
W Ugandzie założono Ugandan National Vanilla Association (UNVA), które wspólnie z plantatorami ustalało terminy zbiorów i omawiało tendencje w cenach światowych. Powstały również organizacje promujące wanilię: Vanilla and Fruits Growers Association (KVFGA).
Wsparcie w zakresie rozwoju plantacji od 1995 roku zaoferowało USAID (United States Agency for International Development). Prowadzono audycje radiowe na temat korzyści jakie przynosi uprawa wanilii.
Rozwój plantacji wanilii w Ugandzie stał się dynamiczny, szczególnie w okresach wzrostu cen światowych na wanilię. W roku 1989 produkowano tu zaledwie 800 kg, aby w 2002 r, osiągnąc już produkcję w ilości 76 ton, z czasem ponad 100 ton surowca. Zwyżka cen w roku 2004 doprowadziła jednak do konfliktów w Ugandzie, wysokie zyski spowodowały zjawisko nasilających się kradzieży, licznych napaści na rolników, a plantacji należało pilnować przy pomocy uzbrojonych ochroniarzy.
Wpływ cyklonów niszczących uprawy na Madagaskarze, przekłada się na pozycje rynkową rolników w Ugandzie. Każda zmiana na Madagaskarze, np. zniszczenie plantacji poprzez cyklony, powoduje że plantatorzy w Ugandzie reagują na taki stan. [2]
Jest to jeden z dowodów, że łańcuchy dostaw wanilii stanowią spójny system, w którym cena zbytu jest regulatorem podaży i popytu, a zjawiska klimatyczne w jednej części świata wpływają na zachowania rolników w innej części planety.
Indonezja jest znaczącym eksporterem wanilii, drugim po Madagaskarze, o wartości 70, 86 mln USD, podczas gdy Republika Madagaskaru eksportuje za kwotę 408, 34 mln USD (2016 r.). Ponieważ rynek eksportu wanilii w Indonezji jest zliberalizowany, często zdarza się, że część rolników i handlarzy przetwarza i sprzedaje wanilię niedojrzałą, co psuje opinię wanilii z Indonezji. Chodzi o jak najszybsze uzyskanie gotówki z plantacji zielonej wanilii.
Duży obszar na którym funkcjonują rozdrobnione plantacje powoduje, że ich obsługą zajmuje się sporo pośredników, przetwórców czy dystrybutorów. Zielona wanilia trafia do osób skupujących (collectors) oraz zakładów przetwórczych (manufacture materials for green vanilla). Zieloną wanilię skupują przetwórcy, którzy są wyspecjalizowani, w sprzedaży na wewnętrznym rynku lub na eksport. Część produktów rolnicy sprzedają też na lokalnych targach.
Rosnące ceny wanilii spowodowały zainteresowanie przedsiębiorców z branży finansów. Uruchamiano start-upy. Finansowano zakup zielonej wanilii traktując te działania jako inwestycję finansową. Braki środków finansowych w drobnych gospodarstwach powodują, że wanilia jest przerabiana w formie niedojrzałej. Dlatego też pewnie 80 proc. wanilii eksportowanej z Indonezji to wanilia podsuszona.
Dane ze stowarzyszenia Indonesian Vanilla Farmers Association (PPVI) wskazują, że na 600 plantatorów, 43% to osoby w wielu 25-35 lat, a wielkość gospodarstwa na wyspie Bali wynosi ok. 0,5 ha. Dlatego takie drobne gospodarstwa są predysponowane do produkcji takich przypraw jak wanilia lub goździki. Z drugiej strony w Indonezji istnieją duże farmy na wyspie Sulawesi. Inne rejony uprawy wanilii to Bali, Nusa Tenggara, Java, Sumatra, Maluku i Kalimantan. Na wymienionych obszarach 97 proc. rolników wskazuje, że uprawia wanilię na poletkach wielkości od 0,5-3 ha.
Ponad 65% proc. rolników uprawia ją na powierzchni 0,5 ha. Zachęca do tego wyższa cena oferowana za zieloną wanilię niż za kawę. Średnia inwestycja rolnika w plantację wanilii w Timorze wynosiła od 100 USD do 1000 USD na gospodarstwo.
Przeważająca liczba rolników nie jest w stanie przetworzyć w swoim gospodarstwie wanilii zielonej w eksportową, ze względu na brak wiedzy dotyczącej przetwarzania i problemy z utrzymaniem wilgotności w magazynie, która powinna wynosić od 18 procent do 20 procent wilgotności.
Uprawa wanilii ma miejsce w rejonach o dużej wilgotności, gdyż zielona wanilia jest rośliną wymagającą dużo wody. Jest to jeden z powodów przekazywania zbiorów do spółdzielni lub sprzedawania pośrednikom. Spółdzielnia Cooperativa Café Timor (CCT) zrzesza ponad 28 000 rolników, jest jedyną organizacją tego typu w tym rejonie wyspy, dlatego też rolnicy posiadają tutaj bardzo niską pozycję przetargową jeśli chodzi o ustalanie cen zbytu w Timorze Wschodnim.
CCT współpracuje z USAID oraz Consolidating Cooperative Agribusiness Recovery (COCAR). Obie organizacje wywodzą się z rynków zbytu.
System dystrybcji w Indonezji jest zbieżny z systemami w innych częściach świata. Część rolników sprzedaje zieloną wanilię pośrednikom, którzy następnie odsprzedają wanilię do CCT. Większość rolników sama dostarcza wanilię do punktów skupu, a tylko 2 proc. deklaruje, że do nich przyjeżdżają kupcy. Spółdzielnie prowadzą eksport. Dysponują one wiedzą z rynków światowych. Co ciekawe, aż 91 procent rolników dowiaduje się o cenach światowych wanilii od rodziny, a tylko 2 proc. z radia, prasy i innych mediów.
Rolnicy nie dysponują kapitałem obrotowym. Przy założeniu, że rolnik dysponowałby kapitałem obrotowym, z jednego hektara mógłby wyhodować od 2500 kg do 4000 kg zielonej wanilii, z tego po przetworzeniu uzyskałby 500-800 kg suchej masy roślinnej.
Po założeniu plantacji udaje się uzyskiwać plony przez ok. 10 lat. Plantacja jest opłacalna jeśli stosunek przychodu do kosztów wynosi 283%.[3] Ok. 100 zdrowych pnączy wanilii może dać plon w ilości ok. 7000 sztuk zielonych sztuk lasek wanilii, co stanowi 100-140 kg zielonej masy, a po przerobieniu na wanilię eksportową można otrzymać 20-28 kg wanilii gotowej do sprzedaży.
Papua Nowa Gwinea z mało znaczącego gracza na rynkach międzynarodowych stała się jednym z największych eksporterów, z setkami gospodarstw rolnych na których pracuje ponad 50 000 osób. W 1998 roku oficjalnie kraj ten nie eksportował wanilii.
W roku 2003 wywieziono już 101 ton surowca. W chwili obecnej PNG dostarcza 10 procent światowego eksportu wanilii.
Spice Industry Board (SIB) informuje jednocześnie, że ok. 50 ton zielonego surowca przemycono do Indonezji przez prowincję Iran Jaya. Podobnie jak w innych częściach świata, uprawami wanilii zajmują się małe gospodarstwa rodzinne, które mają posadzone od 100 do 1000 pnączy waniliowych. Około 80% obecnej produkcji wanilii pochodzi z prowincji East Sepik, a wanilię uprawia się wokół obszaru Maprik / Dreikikir / Wosera.
Drugą główną prowincją produkującą wanilię jest West Sepik (Sandaun). Wysoka wydajność pnączy waniliowych i wzrost cen spowodowały, że w trakcie zbiorów szkoły w prowincjach waniliowych opustoszały, gdyż przy zbiorach zatrudnione są całe rodziny, w tym dzieci.
Zbyt duża wilgotność powietrza w Papui Nowej Gwinei nie jest odpowiednia dla gatunku Planifolia, gdyż przy takiej wilgotności ten gatunek ma zmniejszone zdolności kwitnienia.
Rolnicy z górskich rejonów prowincji Sepik hodują zatem dwa gatunki wanilii aby zmniejszyć ryzyko utraty plonów w wyniku złej pogody, ale w przeważającej ilości uprawiają odmianę Tahitensis, dzięki której osiąga się większą wydajność i ponosi mniejsze ryzyko.
Jak wspomniano, są to mikro-gospodarstwa, połóżone w trudno dostępnych rejonach górskich. Odległość od utwardzonych dróg powoduje, że zieloną wanilię plantatorzy muszą nosić w plecakach lub wozić łódkami. Przy dobrych cenach dwa kilo wanilii zapewnia jednak dochód porównywalny z toną kakao lub kawy. Wysokie dochody z wanilii spowodowały, że najbiedniejsze regiony prowincji Sepik zaczęły przekształcać się w rejon plantacji wanilii.
The Spice Industry Board w PNG otrzymuje wsparcie rządowe pochodzące z opłat licencyjnych wymaganych przy eksporcie. Eksporterzy muszą posiadać licencje. W 2003 roku SIB nadał 250 licencji eksportowych.
Wanilia jest kupowana przez agentów, pośredników i eksporterów. Skup wanilii Na Papui Nowej Gwinei trwa od lutego przez 3 miesiące. Za zieloną wanilię płaci się gotówką. Dlatego w sezonie zdarza się, że bankom brakuje gotówki. Niestety ceny wanilii podlegają fluktuacjom, więc spadek cen poniżej granicy 60 K powoduje, że rolnicy zaczynają się wycofywać z branży waniliowej.[4]
Znanymi dostawcami są też wyspy Tonga w tym Tahiti, Fidżi. Były one znane z produkcji wanilii już w latach 30-tych. Po spadku cen plantacje znacznie zmniejszono.
Uprawy w Meksyku mają charakter rodzinnych gospodarstw, a w rejonie Totonacos średnie gospodarstwo ma powierzchnię ok. 0,25 ha. Większość produkowanej wanilii trafia na rynek USA. Importerzy z tego rejonu świata spotykają się z podróbkami ekstraktów waniliowych, z którego znane są niektóre wytwórnie w Meksyku. Często mieszają oni wanilię z tanimi nasionami rośliny tonka, która zawiera szkodliwą kumarynę.
Rynek USA pochłania ponad 50 procent światowej produkcji wanilii. Wiodącymi importeremi są: Francja z 10% importem, Niemcy 7% oraz Japonia. Procentowy udział poszczególnych państw zmienia się co roku.
Wśród krajów prowadzących reeksport należy wymienić USA, Kanadę, Francję i Niemcy. Duże zakłady produkcyjne wolą zaopatywać się u dostawców krajowych, co pozwala im reklamować produkty i dokonywać zwrotów towaru złej jakości. Dlatego importem zajmują się w większości pośrednicy, agenci lub brokerzy, a nie producenci wyrobów gotowych. Brokerzy w USA i Niemczech również przechowują wanilię w swoich lub wynajętych magazynach, gdzie mogą utrzymać odpowiednią jakość produktu.
___
[1] O. Cadot, L. Dutoit, J. de Melo, The Elimination of Madagascar's Vanilla Marketing Board, 10 Years on, June 2009 Journal of African Economies 18(3):388-430.
[2] M. L. Brown, Madagascar’s Cyclone Vulnerability and the Global Vanilla Economy, The Political Economy of Hazards and Disasters, ALTAMIRA PRESS, Lanham, 2009.
[3] V. P. Correia1 , J. A. Janes , M. F. Rola-Rubzen , J. Freitas, M. Gomes, Prospects for Vanilla Agribusiness Development in Ermera and Manufahi, Timor Leste, AARES Conference Cairns, Queensland, 2009.
[4] A. McGregor, Diversification into High-Value Export Products: Case Study of the Papua New Guinea Vanilla Industry, FAO 2004.
Siedziba
Wolska 84/86
01-141 Warszawa
Pn-Pt: 8:00 - 16:00
Telefony
tel. (+48) 22 224-66-84
tel. (+48) 22 224-66-85
tel/fax. (+48) 22 897-52-65
zapytania o produkty i wyceny : royal_sc@pro.onet.pl